Pach i gryziesz piach  Firmowa Brygada  id:  11076355
Name Pach i gryziesz piach
Shorthandle RK
Registered since 23/03/17
Homepage http://www.firmajp.pl/Odziez/B..
Headquarters  Poland
Members
Player
Contact
Join team
Latest matches
  CS:GO 2on2 AIM Weekly Cup #20 Europe
loss   aziados  0 Wednesday, 28/03/18 13:01
wins   (bye)  Wednesday, 28/03/18 13:00
  CS:GO 2on2 Open Cup Series #286 Poland
loss   fast klapsy  0 Tuesday, 27/03/18 14:30
wins   ATAkabelSATA  + 2 Tuesday, 27/03/18 14:05
wins   Dynovia  + 2 Tuesday, 27/03/18 13:40
wins   Blety  + 2 Tuesday, 27/03/18 13:15
  CS:GO 2on2 Ticket Challenge #4 Poland
loss   jechankaxD  0 Tuesday, 19/12/17 13:30
wins   *VHT*  + 2 Tuesday, 19/12/17 13:00
  ♕ PREMIUM ONLY ♕ 100€ CS:GO 2on2 AIM Cup #1 Europe
wins   Viva La Vida.csgo  + 2 Saturday, 15/07/17 14:03
loss   AIM_DEAGLE  0 Saturday, 15/07/17 14:02
Nie do zatrzymania, jak rozpędzone kule.
Jak lecisz z nami, unieś obie ręce w górę.
Zaciśnij mocno piąchy, jeśli w sercu masz siłę ognia, spokój wody, równoważy w nas.
Nie do zatrzymania, jak wystrzelone kule.
Jeśli to czujesz, niech zawisną bity w górze.
Zaciśnij mocno piąchy, jeśli w sercu masz wiarę w ludzi i zasady, których nie zatrze czas.

[Bosski Roman]
To dla wszystkich dobrych ludzi,
Niech was nie opuszcza wena,
To dla tych, których tu nie ma,
To dla Kazka i dla Mena.
Pozdrowienia do więzienia,
Wszystkim ziomkom te życzenia.
Firma grana zawsze dla was
No i tyle na ten temat.

To jest rap, a nie hip-hop,
Przekaz dla Ciebie bandyto,
Przekaz dla Ciebie człowieku dobry,
A nie hipokryto.
Ufasz wielu różnym typom,
Na ich słowie też polegasz,
Czujesz pewny sie, bo wiesz,
Jesteś typem co nie sprzeda.

To na faktach, teraz ta gadka,
Leci ode mnie prosto do Ciebie.
Nie wiadomo, kiedy będzie dobrze,
Ale będzie na pewno,
źle nawet w niebie.
Nie wiadomo kiedy będzie koniec,
Ale będzie na pewno, tego jestem pewien.
Nie wiadomo jaki tłum, jaki skun,
Ale Firma na żywo znowu rozjebie.
Pozdrówki dla Mena dla Kazka
Ta nuta leci do więzienia.
Ten styl się nie zmienia.
Pedały naraska, psy do widzenia.
Jednak uderzenia dla dobrych ludzi,
Ulice podziemia. Kiedy nie ma wykupienia,
Poczuje na skórze to coś ma hiena.

[Bilon]
Zabrana wolność, ale nigdy honor.
W więzieniu brat, już grzejesz pajdę sporą.
Nadejdzie dzień, gdy zerwą się kajdany,
Otworzą bramy i znów coś zajaramy.
Jebane psy, jebać ten syf.
Kryminalny rym dla tych,
Których system ma za złych.
My ponad tym, plując policji w ryj.
JLB ekipa, czeka na braci swych. ELO.

[Wilku WDZ]
Uliczny styl życia to nie zabawa
Na dzielnicy gończe psy, hasło: obława.
Śledczy będzie Cię namawiał
Byś jak dziwka dupy dawał
Morda gada, morda odpowiada, prosta sprawa.
Taka zasada, bo tu są ludzie z zasadami.
Przez bajkopisarzy, bracia siedzą za kratami. {słychać okrzyk: CHWDP}
System zjebany, więzi niewinnych latami.
FIRMA, HG, to dla was o wolność wołamy.

[Kali]
To dla was od lat to robimy,
Tak, jest, aby dodawać otuchy,
By tęsknoty nadszedł kres.
Żaden fest, ani pies z tego nie zrozumie, durnie.
Ja i moi ludzie z bania uniesioną dumnie.
Robimy to na przekór kratom i granicom,
Bo wiem, że są ludzie, którzy liczą na ten rap.
Im tyle słońca ile opisanych strat.
To dla was, nie bez wad, za kratami mordy.
Chcę na publice widzieć dobrych ludzi hordy,
Jebać rekordy, niech płyną akordy,
Płyną kilometry, kursują tempometry.
To specjalnie dla was, tu na dole te projekty.
Płyną dni, płyną lata i choć czasem niedola,
Nie zabiła mojej weny nawet niewola, ani głód,
Ani myśli czarne jak coca-cola.
To jest moje życie, a nie oskarowa rola.

[Tadek]
Są jeszcze ludzie, ksyw nie chcę wymieniać,
Ważne dla nich są zasady, nie najgrubsze rozliczenia.
To dla tych, którym hajs widzenia nie zmienia.
Nie pierdoli im po głowie w biedzie i od wzbogacenia.
To dla was dobrzy ludzie, dzięki wam istniejemy,
To dla was rap, z niezależnej sceny
I choć każdemu, bogactwo się marzy,
To dla was koncerty i płyty bez gaży.
Firma ma moc, dlatego pełno buban-guran.
To dla dobrych ludzi gramy, a nasz przekaz to nie bzdura.
Więc jak słuchałeś starą, płytę Firmy ziomek,
To weź teraz wysłuchaj, przekaz na tej nowej.
Staramy się poważnie, przekazać coś panowie.
Nikt nie zarzuci mi ściemniania w żadnym moim słowie.
Bo to nas dobrzy ludzie, szanując za nasz przekaz,
Więc jak wierzysz w zasady, naszej roli nie lekceważ.


Bo to ulicy śpiew, bo to prawda nie blef, bo to przelana krew, bo to natury zew, Ja docenię jak lew, i lecimy tu w trzech, nie do zatrzymania nuta,mamy klasę, mamy gest.
Mamy siłę, mamy moc, mamy pęd.
Mamy wielką awersję do mend.
Mamy wielką awersję do kurestwa i nas nie zatrzyma już tu cała reszta.
Mamy siłę, mamy moc, mamy pęd.
Mamy wielką awersję do mend.
Mamy wielką awersję do kurestwa i nas nie zatrzyma już tu cała reszta.
My to wiemy, nie słyszymy, nie zejdziemy ze sceny.
My nie udajemy, nie brakuje nam tu weny
Nie ma tego, nie ma ściemy, rap dajemy to nie tremy.