Rozowe Berety   id:  1287850
Members:
- Afrroman
- Bob the Builder
- Bolsone
- Delpen
- Dowhook
- Ekia
- EmDzej
- Filet
- Lukas
- Leo
- Michler
- Pimpin`
- Sir_DeL
- Sylwisz
- ThaD

Historia:

Nasz klan jest stary, tak stary, ze nawet najstarsi gorole nie pamietaja czasow jego powstania. W klanie panuje pelna demokracja, wiem ,jest to lekko utopijne, ale, o dziwo!, dziala. Mozna by to nazwac triunfem demokracji, Platon pewnie usmiecha sie w grobie (jesli szkielet, lub to co z niego zostalo usmiechac sie moze...). Jakby nie bylo nasz klan posiada jeszcze jedna wazna ceche: wzajemne zaufanie. Kazdy moze lcizyc na kazdego, albowiem nasz klan to cos wiecej niz klan, to rodzina. Lata wspolnych rozmow sprawily, iz znamy sie doskonale, przez co nasza wirtualna koegzystencja wkorczyla w zupelnie nowy wymiar. Czujemy to i dzieki temu jestsmy silni duchem oraz cialem. Te wzajemen zaufanie przeklada sie na gre. Stad nasza gra jest taka finezyjna i dobrze poukladana. To wreszcie stad kazdy czlowiek widzac tag [RB] truchleje. My to wiemy i oni to wiedza. Wnioski stad plynace sa proste. Tylko zaawansowane spolecznie i dojrzale duchowo jednostki sa w stanie przetrwac ciezki byt bycia najlepszym. Zapytacie o to, co oznacza "byt". Odpowiem: to kazda materialna i duchowa czastka zywego organizmu. Bytem jestem ja, ty oraz kazde inne zywe stworzenie. Tak chcial Pan. Lub nie. Czyz bowiem Bog istnieje? Czy On jest tam gdzies i patrzy na nas, Soldatowcow? Czy sie z nas smieje? Czy mowi sobie: CO ZA DEBILE? Tego nei wiemy, jednakze wiemy co sobie mysli z cala pewnoscia: CO ZA IDIOTA ROBIL TAKI KWESTIONARIUSZ? I z tym postanowieniem koncze swoja opowiesc.